Czy możecie sobie wyobrazić świat bez drzew? Bez lasów i parków, bez zapachu akcji i lipy? Niemożliwe? Przerażające? A jednak… W takim świecie, w którym przedmiotem codziennego użytku stała się podręczna butla z tlenem, przyszło żyć Kalinie i Marcelowi, nastoletnim bohaterom tej książki. Kalina nigdy nie widziała i nie dotknęła dębu, sosny czy jabłoni. O lasach i sadach wie od babci, która opowiadała jej o dzikiej naturze i zaszczepiła w Kalinie ten wyjątkowy rodzaj czułości dla przyrody i tęsknoty za drzewami. Pewnego razu z okazji Dnia Drzewa Kalina otrzymuje od mamy niezwykły prezent – zielnik ukochanej babci i kilkanaście zasuszonych nasion, które postanawia… zasiać! Czy Kalinie uda się to, co od lat nie udaje się światowej sławy dendrologom? Czy nasiona wykiełkują? Czy drzewa znów zaczną rosnąć na Ziemi?