W każdym wieku - węgla, stali, ropy jest taki surowiec, który definiuje jego historyczne znaczenie. W naszym są nim informacje, a Google stał się ich górującym nad innymi zarządcą. Kiedy Eric Schmidt w maju 2007 roku odwiedził Londyn, zapytano go, jak firma Google może wyglądać za pięć lat. Schmidt stwierdził, iż całkowita ilość informacji, jaką dysponuje Google, to wciąż `wczesne` stadium. Dzięki poszerzaniu i pogłębianiu swoich zasobów informacji Google będzie w stanie dostarczyć ich coraz nie tylko więcej, ale także dokładniej dopasowanych do konkretnego użytkownika. Ostatecznym celem jest dostarczenie oprogramowaniu Google`a takiej ilości danych osobistych na temat każdego z odwiedzających, by mógł udzielić dostosowanej do potrzeb użytkownika odpowiedzi na pytania w rodzaju: `Co mam robić jutro?` oraz `Jaki zawód powinienem wybrać?`.
`Pan Stross sadza czytelników w pierwszym rzędzie przed areną jedynych w swoim rodzaju wydarzeń w historii biznesu`..` - Wall Street Journal